SZCZECIŃSKA ETNOLOGIA

kaziah

Znalazłam ciekawy artykuł "Religie niechrześcijańskie, tradycyjne religie plemienne". A wklejam linka tu a nie do linkowni bo to odnośnie testu, może przyda się komuś do uzupełnienia wiadomości, wg moich notatek(jednak jakieś mam:P ) trzeba było zwrócić uwage m.in właśnie na religie, poza tym to rozmieszczenie językowe i coś jeszcze czego nie mogę już rozczytać Razz

[link widoczny dla zalogowanych]

jacek

W grę wchodzi jeszcze takie cuś jak "podział geograficzno-etniczny" - przynajmniej tak wynika z moich (własnoręcznie wykonanych) notatek. No, to na tyle.

pavel

oj te artykuły z netu - może lepiej przejść się do biblioteki i poszukać np. A. Szyjewski, "Etnologia religii", Kraków 2001; razi przede wszystkim pisanie nie o afrykańskich religiach rodzimych, lecz o jakiejś efemerycznej jednej tradycyjnej religii Afrykanów; czyżby nie było żadnych różnic pomiędzy religiami Pigmejów, ludów San a religiami ludów pasterskich (np. Masajów), czy też religiami ludów rolniczych obszarów sawanny (np. Kikuju) i ludów rolniczych obszarów leśnych (np. Jorubowie, Aszantowie)?????????? Z tekstu wyziera natomiast namolna, maksymalnie nachalna próba pokazania jednej, tradycyjnej monoteistycznej religii Afrykańskiej; np. te pierdoły o zbawieniu. Zacznijmy jednak od innego etnocentrycznego spoglądania na t.r.a - od narzucania im naszego dualistycznego podziału na sacrum i profanum; a może w myśleniu religijnym Afrykanów nie ma ostrych granic pomiędzy światem doczesnym a nadnaturalnym, może wszechświat jest jednością bytu- a co z myśleniem typu magicznego??? Życie ludzkie składa się z kilku etapów - narodziny, dorosłość, małżeństwo, wejście do grona starszyzny, śmierć i ośiągnięcie statusu przodka -( temu ostatniemu autorka art. przypisuje wartość Zbawienia)))))) - religia ma zapewnić pomyślene przejście wszystkich etapów, zaś żyjący, zmarli i jeszcze nienarodzeni tworzą wielką rodzinę. Zmarli aktywnie uczestniczą w życiu ziemskiej rodziny mając aktywny wpływ na jej ziemskie bytowanie - można powiedzieć, że są żywymi-zmarłymi.
Nie chce mi się dalej komentowac - trzeba by było cały artykuł, wers po wersie prostować; powiem tylko jedno, jak mi jutro ktoś napisze o dekadenckiej formie religii - to zabiję!!!!!!))))))))))))))))))
Generalnie nie radziłbym opierać się na tym artykule a raczej sięgnąć po rzetelne opracowania religioznawcze, etnologiczne!!!

pavel

wiedza na temat podziału geograficzno-etnicznego może okazać się jutro bardzo pomocna)))))))))

kaziah

A mogłoby się wydawać że publikacje zamieszczane na stronie UKSW uchodzą za rzetelne, no cóż może rzeczywiście warto byłoby wyjść poza niesprawdzone wiadomości z internetowego śmietnika Razz

Artykuł ciekawy pod względem przekazu, a brak kompetentnej wiedzy w tym kierunku uniemożliwia jeszcze nam odrzucanie ziarna od plew Embarassed

Na szczęście niewiele osób dotarło do tego postu dlatego duże prawdopodobieństwo że nikt nie napisze o "dekadenckiej formie religii".

Gecko

alex

chyba na przejście się bo biblioteki za późno ale mimo to pokażemy jacy jesteśmy...fajni:)

jacek

Osobiście, ciekawi mnie jak bardzo pomocne okażą się informacje zawarte w poleconych nam prezentacjach ze strony Instytutu Etnologii (...) w Poznaniu.
Cóż, dowiem się za jakieś 11,5 godziny Smile

A Jorubów to nawet polubiłem! Za te tajemnicze zgromadzenia...